Na południowym stoku Fortecznej Góry, w miejscu, gdzie dzisiaj znajduje się kłodzki rynek rósł bardzo stary, ogromny dąb. Było ono uważane za święte, a pod nim odprawiano pogańskie obrzędy, rozstrzygano spory, a w księżycowe noce spotykali się pod nim zakochani. Mijały lata, a "święty" dąb trwał nieruszony na swoim miejscu, chociaż wichry wyłamywały mu coraz więcej suchych konarów. Z czasem z ogromnego dębu pozostała tylko potężna kłoda, której żadna siekiera ani piła ruszyć nie mogła, a na Fortecznej Górze powstał gród obronny, który wziął swoją nazwę od tej właśnie kłody.
To jest oczywiście jedna z wielu legend dotyczących powstawania Klodzka- najpiękniejszego miasta w Polsce ;) W języku niemieckim "Kłodzko" tłumaczy się jako: "Glatz". Ale większość legend zawiera w sobie wyraz ''kłoda''.
A może Wy- nasi Czytelnicy znacie inną legendę dotyczącą Kłodzka????
Na odpowiedzi czekamy w komentarzach
bardzo ciekawe:) filmik super!:)
OdpowiedzUsuńdąb ? ja słyszłam wersje ze to kasztanowiec byl ;p legenda legenda
OdpowiedzUsuńświetna prezentacja ;*
OdpowiedzUsuńsuper filmik :D gratki:D
OdpowiedzUsuńNo raczej nie kasztanowiec, bo to drzewo introdukowane, nie rosło w tamtych czasach na tych ziemiach, bardziej prawdopodobne, że lipa, bo to pod lipą Słowianie rozstrzygali spory
OdpowiedzUsuń